poniedziałek, 15 maja 2017

Rozdział XII - When there is no hope...

Czym dalej szliśmy, tym wyraźniejsze stawały się odgłosy walki. To był znak, że od Iacon dzieliło nas coraz mniej. Byliśmy też pewni, że bitwa nadal trwa. Skrycie liczyłam na to, że kiedy już wyjdziemy na powierzchnię, uda mi się spotkać Megatrona. Chciał rewanżu. Fakt, że mnie pokonał i upokorzył nie dawał mi spokoju. W dodatku odebrał mi najważniejszego mecha w całym moim funkcjonowaniu. Musiał za to zapłacić.

poniedziałek, 8 maja 2017

Rozdział XI - Potencjalne zagrożenie


Podziemne tunele pod Protihex okazały się być dla mnie większą zagadką, niż myślałam. Początkowo było łatwo, jeden korytarz, prosta droga. Potem jednak zaczęły się rozwidlenia… Nie zazdroszczę tym, którzy odważyli się wejść pod ziemię bez znajomości drogi an zewnątrz. Z tego, co mówił mi Cliffjumper, większość korytarzy to ślepe zaułki – niedokończone z powodu wojny lub zasypane przez jej skutki. Tylko nieliczne drogi mogą doprowadzić nas na powierzchnię.